Sernik na zimno z jagodami robiłam na podstawie przepisu na klasyczny „Sernik na zimno„, który pokazywałam Wam przed rokiem. W mojej opinii ten, z dodatkiem owoców w masie serowej, jest jeszcze smaczniejszy. Jak raz go spróbujecie, to jestem pewna, że już innych serników na zimno nie będziecie robić. Ten z własnoręcznie zważonego sera jest po prostu bezkonkurencyjny i macie gwarantowaną satysfakcję z bycia domowym serowarem! 🙂
Sernik na zimno z jagodami – składniki:
/na tortownicę 24 cm/ Na podstawie zmodyfikowanego przepisu na sernik Moniki (patrz: „Sernik na zimno„).- 2 litry mleka 2% (w butelce z lodówki, niepasteryzowane)
- 4 jajka
- 500 g śmietany 12% (zwykłej, kwaśnej – w kubku, jak do zupy)
- 200 g masła (w temperaturze pokojowej)
- 3/4 szklanki cukru
- łyżeczka pasty z wanilii (lub ziarenka z 1 laski wanilii)…
Podobne wpisy
Komentarze
18 odpowiedzi na “Sernik na zimno z jagodami”
Dodaj komentarz
Sernik na zimno z jagodami
Czas przygotwania:
Sernik prezentuje się naprawdę rewelacyjnie! Musi być przepyszny:)
jeżeli chcecie mieć idealnie gładką konsystencję- bez grudek, wystarczy zmielić ser przed wymieszaniem z cukrem, masłem i resztą składników 🙂
Ja podobnie robię paschę. Ten sernik musi smakować bajecznie… 🙂
Witam madame Edith, dziękuje za odpowiedz. Niestety nie mieszkam w Warszawie i nie w Polsce. Tu gdzie mieszkam jest mleko uht i mleko pasteryzowane zwane świeżym. Niestety nie pisze na opakowaniu w jakiej temperaturze jest opasteryzowane. Napewno nie mozna z niego zrobic mleka kwaśnego bo staje sie gorzkie. Wiec twarożek robię z maslanki ze śmietaną. Wychodzi świetny. Ale ze słodkiego mleka jeszcze nigdy nie robiłam twarogu. Jaki to proces albo inaczej co powoduje, że ze słodkiego mleka z dodatkiem śmietany robi się skrzep twarogowy ?
Małgosiu,
przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale jakoś umknął mi Twój komentarz. Wydaje mi się, że ten proces to po prostu warzenie sera, które wspomagane jest przez ścinające się białko z jajek oraz żółtko, które działa jak zagęstnik.
E.
Jeszcze raz wracam do zapytania Kasi o mleko. Kasia pytała się o mleko pasteryzowane a nie uht czyli sterylizowane. O ile wiem w sklepach jest tylko juz mleko pasteryzowane albo uht a prosto od krowy to tylko z obory. Wiec może napiszesz jakiego mleka używasz ? Czy ze sklepu pasteryzowanego czy prosto od krowy. Bo tego ostatniego to i tak w miastach nie uswiadczysz. Różnica miedzy tymi mlekami jest obróbka cieplna(mleko uht jest poddane temp. Ok 130 stopni na co najmniej 1 sek).wiec jeszcze raz czy nadaje sie do tego sernika mleko pasteryzowane?
Małgosiu,
Mleko UHT jest pasteryzowane tak jak napisałaś temp. ok. 130 stopni przez 1 sekundę (dlatego można powiedzieć, że jest sterylizowane, bo temp. jest wyższa niż 100 stopni). Takiego mleka nie polecam do tego sernika.
Używam mleka tzw. "świeżego", ze sklepu, z lodówki, z plastikowej butelki – ono także jest pasteryzowane, ale znacznie niższą temperaturą (ok. 74 stopni).
Można użyć też mleka niepasteryzowanego np. z mlekomatu lub wiejskiego – prosto od krowy (w Warszawie dostępne np. na bazarku "na dołku", a mlekomat także stoi tuż obok).
Z pozdrowieniami,
E.
Bardzo inspirujący blog, często tutaj zaglądam. Gratuluję sukcesu! Serdecznie zapraszam na moją stronę poświęconą architekturze wnętrz: http://okiemarchitektki.blogspot.com Pozdrawiam
A czy z mleka pasteryzowanego ta pychota wyjdzie?
bo tylko to mnie blokuje przed zrobieniem
Wspaniały blog 🙂
pozdrawiam kasia
Kasiu,
Bardzo dziękuję 🙂
Niestety obawiam się, że z mleka UHT ser się nie uda. W przepisie było nakazane, by użyć z butelki lub z mlekomatu / od krowy.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Oczy na widok tego sernika same sie smieja, a o sliniankach nie wspomne /smiech/!
Serdecznosci
J.
Sernik wygląda fenomenalnie, koniecznie muszę wypróbować przepis.
Wszystko ok tylko skąd masz ciastka digestive? Przestalam robić serniki bo jedynie na tym spodzie mi smakowały a ciastek digestive nie mogę nigdzie dostać. Swoją drogą mój syn jedynie te ciasteczka lubił a teraz nie mam smakołyków dla niego 🙁
Faktycznie ostatnio poznikały ze sklepów, ale na szczęście zawsze są w Marks and Spencer 🙂 Dawno nie byłam w Almie, ani Piotrze i Pawle, ale podejrzewam, że tam też można je znaleźć.
Serdecznie pozdrawiam,
E.
Świetny sernik! ; )
Prezentuje się genialnie!
Cudowny 🙂 Pięknie się prezentuje …
Jaki cudowny, w sam raz na takie upalne dni. 🙂
Oh tak, własnoręcznie zważony ser daje radę! A sernik wygląda obłędnie, zwłaszcza te śliczne maliny.