Drożdżówki z malinami i budyniem

22 czerwca 2014
Drożdżówki z malinami

Drożdżówki z malinami i budyniem miałam robić na śniadanie w ostatni czwartek, czyli Boże Ciało. W środę po pracy kupiłam na bazarku koło domu dwa piękne koszyczki malin i uradowana zaniosłam je do domu. Przygotowując wszystkie składniki na poranne pieczenie zorientowałam się, że skończyły mi się drożdże, więc skoczyłam do niedalekiego samu po opakowanie…

W między czasie do domu wrócił Monsieur i… spałaszował wszystkie maliny. Będąc w sklepie przeczytałam tylko sms’a jaki mi przysłał: „wróciłem do domu, zjadłem maliny, a ciebie nadal nie ma”. Włos mi się zjeżył na głowie, bo o tej porze nie było najmniejszych szans, by gdzieś w okolicy dostać świeże owoce. Pieczenie więc musiałam przełożyć na piątek jak tylko sklepy i bazary otworzyły się po święcie. Ehh … ci mężczyźni! Chyba powinnam zainstalować w kuchni jakieś tabliczki: „nie dotykaj, jutro będę używać do gotowania” lub „nie jedz tego, jeszcze zdjęć nie zrobiłam” 😉

Tymczasem drożdżówki wyszły cudnie! Dzięki budyniowi są kemowe i rozpływają się w ustach. Poprzednią wersję bazującą na tym przepisie mogliście widzieć tu: „Drożdżówki z rabarbarem„, wersja z malinami jest mniej słodka.

 

Drożdżówki z malinami i budyniem – składniki:

/na ok. 15 sztuk/

  • 350 g mąki pszennej (użyłam typ 550, ale dobrze sprawdzi się także 500)
  • 120-130 ml ciepłego mleka (36-38 st. C)
  • 1 opakowanie drożdży instant (7 g)*
  • 75 g cukru pudru
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • 60 g roztopionego masła

Dodatkowo:

  • 350 ml budyniu waniliowego **
  • ok. 500 g malin (2 małe opakowania)
  • 1 małe rozbełtane jajko lub samo białko
  • 75 g płatków owsianych
  • trochę oliwy lub oleju do wysmarowania miski

* Jeśli korzystacie ze świeżych drożdży, użyjcie ich około 25-30 g i na początku zróbcie rozczyn wg wskazówek w przepisie na „Ciasto drożdżowe z rabarbarem„.

** Jak mam mało czasu lub nie che mi się robić crème patissière używam budyniu ze sklepu. Kupuję śmietankowy bez cukru i dodaję do niego łyżeczkę pasty z wanilii i 1,5 płaskiej łyżki cukru zamiast zalecanych 2 czubatych. Oczywiście jeśli macie czas i chęci, to polecam zróbcie krem jak do pysznej „tarty z owocami i kremem budyniowym„.

Drożdżówki z malinami i budyniem – przygotowanie:

Masło rozpuszczamy i odstawiamy by ostygło (jeśli wlejemy gorące do ciasta, to zabije drożdże).
Do dzieży miksera lub dużej miski wsypujemy składniki: mąkę, dodajemy drożdże (7 g), szczyptę soli, cukier puder (75 g) i 2 jajka. Wyrabiamy ciasto.
Następnie powoli dolewamy ostudzone, roztopione masło (60 g), a potem…

 

… podgrzane do temp. 36-38 st. C mleko (temperaturę mleka mierzę za pomocą dość dokładnego termometru do herbaty). Możemy zużyć całe 130 ml lub nieco mniej. Mleko wlewamy powoli, by ciasto zdążyło je wchłonąć. Ciasto drożdżowe wyrabiamy do momentu aż będzie odstawać od ścianek miski.
Wyrobione ciasto przekładamy do dużej miski wysmarowanej oliwą lub olejem. Naczynie przykrywamy ściereczką i zostawiamy w temperaturze pokojowej do wyrośnięcia na około 1-2 godziny. W tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na podsypaną mąką stolnicę. Oprószamy mąką i rozwałkowujemy do grubości ok. 5 mm. Na wierzchu rozsmarowujemy budyń zostawiając po 2-3 cm wolnej przestrzeni na brzegach.

Na budyniu układamy połowę malin (ok. 250 g). Zawijamy jak roladę.

Następnie dzielimy na kęsy o szerokości ok. 3 cm.

Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pod każdą bułkę podsypujemy małą garstkę płatków owsianych (taki zabieg sprawi, że bułki dadzą się łatwiej przesuwać i odchodzić od papieru).

Moja uwaga: ważne jest, by między bułkami były min. 3 cm odstępy.

Smarujemy białkiem lub rozbełtanym jajkiem.

Wtykamy pozostała maliny (250 g). Zostawiamy na kwadrans, by nieco odpoczęły.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni C (z funkcją termoobiegu) lub 200 stopni bez tej funkcji. Drożdżówki pieczemy około 16 minut. Powinny być wyrośnięte i ładnie przyrumienione.
Drożdżówki z malinami

Drożdżówki z malinami i budyniem – podanie:

Drożdżówki z malinami zdejmujemy z blachy jak trochę wystygną, bo gorący budyń może się przyklejać do papieru.
Drożdżówki z malinami

Po wystygnięciu należy przechowywać je w lodówce w pudełku lub luźno zawiązanym woreczku foliowym. Smakują wyśmienicie nawet po 2 dniach od przygotowania.

Udanych wypieków!
E.

Drożdżówki z malinami

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.3 / 5. Liczba głosów: 13

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

15 odpowiedzi na “Drożdżówki z malinami i budyniem”

  1. Gosia pisze:

    Zrobiłam! Wyszły rewelacyjne:)
    Kolejny Twój przepis sprawdzony – dziękuję!

  2. Ala pisze:

    Chyba któregoś dnia skuszę się i je zrobię 🙂 kurcze, fajnie, że tu trafiłam 🙂

  3. Wiesia pisze:

    Madame, czy jeśli używam rozczynu ze świeżych drożdży czy nie zmniejszam proporcji mleka?

    • Madame Edith pisze:

      Wiesiu, ilość mleka pozostaje bez zmian. Oczywiście do rozczynu dodajemy tylko trochę ciepłego mleka. Resztę dajemy już do ciasta 🙂

  4. Kasia pisze:

    Super połączenie smaków! Wyglądają pięknie. Jak dotąd robiłam podobne, ale w połączeniu z serem. Następne będą z budyniem 😉

  5. Justyna Żak pisze:

    pysznie się prezentują:)

  6. Anonimowy pisze:

    Witam jeśli będę używać budyniu ze sklepu to czy 1 budyń wystarczy? czy należy dać wtedy mniej mleka niż w przepisie czy normalnie ?

    • Madame Edith pisze:

      1 budyń wystarczy. Robimy go zgodnie z instrukcją na opakowaniu i dajemy tyle mleka ile jest podane. Osobiście wybieram budynie bez cukru i daję połowę, jaką rekomenduje producent 😉

      Serdecznie pozdrawiam,
      E.

  7. uwielbiamy pisze:

    mmmm ale bym zjadła – takie domowe są najpyszniejsze bez dwóch zdań 🙂

  8. Asia W pisze:

    Cudowne 🙂 ja tez wczoraj robiłam drożdżówki ale z poziomkami 🙂 Pozdrawiam

  9. RedHead pisze:

    Chętnie bym taką zjadła. Wyglądają pysznie! 😉

  10. gin pisze:

    Mmm, boskie 🙂
    Chyba zrobię sobie takie na podróż do Polski 🙂

  11. Kamciss pisze:

    Wyglądają pysznie i bardzo delikatnie :>

  12. Aga pisze:

    Piękne! Uwielbiam drożdżówki, ale tylko domowe. Świetny kolor lakieru do paznokci 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Drożdżówki z malinami i budyniem

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram