fbpx

Karpatka

27 lipca 2022
karpatka

Karpatka to ciasto, które często robiła moja babcia. Nadal zresztą po nie sięga. Mój przepis jest bardzo podobny do tego mojej babci, bo bazuje na klasycznym cieście parzonym oraz domowym budyniu waniliowym. Można oczywiście wykorzystać sklepowy – z torebki, ale to nie to samo. Budyń na prawdziwych żółtkach, z dodatkiem ziaren wanilii to jest to! Karpatka dzięki niemu zyskuje na smaku, jak i wyglądzie.

To deser z małą ilością cukru. Na całą blachę daję tylko 6 płaskich łyżek cukru, w tym 3 to domowej roboty cukier waniliowy. Akurat przy okazji robienia karpatki, możecie taki zrobić, bo po wyskrobaniu laski wanilii, możecie ją wykorzystać właśnie w tym celu.

karpatka

Karpatka – składniki:

/na 12 porcji, blaszkę o wymiarach ok. 28 x 20 cm/

Masa budyniowa:

  • 1 litr mleka 2% (850 ml + 150 ml)
  • 3 łyżki domowego cukru waniliowego
  • 3 łyżki drobnego cukru
  • 70 g mąki ziemniaczanej
  • 50 g mąki pszennej
  • 4 żółtka
  • ziarenka z 1 laski wanilii
  • 200 g masła

Ciasto parzone:

  • 1 szklanka wody
  • 150 g masła
  • 200 g mąki pszennej
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • spora szczypta soli
  • 5 jajek zerówek w rozmiarze L

Dodatkowo:

  • cukier puder
  • owoce

Karpatka – przepis:

Zaczynamy od przygotowania budyniu, bo będzie on długo stygł. Z litra mleka odlewamy ok. 150 ml. Większą część zagotowujemy w garnku wraz drobnym cukrem, cukrem waniliowym i ziarenkami wanilii. W szklance mieszamy pozostałe mleko z żółtkami i mąką pszenną oraz ziemniaczaną. Gdy mleko w garnku się zagotuje, zdejmujemy je z ognia i dodajemy mieszankę ze szklanki. Bardzo dokładnie mieszamy i stawiamy z powrotem na gazie.

Ważna uwaga:

Ten budyń będzie znacznie bardziej gęsty od zwykłego, ale taki powinien być, by ciasto po przełożeniu można było pokroić na ładne kawałki, a nadzienie z niego nie wypływało.

Doprowadzamy do zagotowania i po minucie zdejmujemy z ognia. Przykrywamy folią spożywczą, by nie powstał kożuch. Odstawiamy na bok, by masa przestygła. Ale uwaga: budyniu nie wstawiamy do lodówki, musi wystygnąć powoli.

Teraz czas na przygotowanie ciasta. W garnku zagotowujemy szklankę wody z masłem. Gdy masło się całkowicie rozpuści, a woda zagotuje, zdejmujemy garnek z ognia. Dodajemy całą mąkę z wmieszaną solą i proszkiem do pieczenia. Ciasto mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Bardzo szybko uzyskacie gładkie, gęste ciasto, bez żadnych grudek.

Garnek stawiamy na ogniu i podgrzewamy ciasto jeszcze 1-2 minuty. Cały czas mieszamy, powinno być gładkie i ładnie odchodzić od ścianek garnka. Zdejmujemy je z ognia i pozwalamy nieco ostygnąć.

Następnie za pomocą miksera „żyrafy” dodajemy do niego po jednym jajku na raz. Można też mieszać je z jajkami za pomocą drewnianej łyżki, ale zajmie to więcej czasu.

Połowę gotowego ciasta wykładamy na wysmarowaną masłem blaszkę. Możecie też piec na papierze wysmarowanym tłuszczem. Ciasto pieczemy 30 minut w temperaturze 180 stopni C (góra-dół). Powinno się ładnie zezłocić, a na jego powierzchni powinny powstać tytułowe góry „Karpaty”.

Po upieczeniu pierwszego blatu, powtarzamy czynność i pieczemy drugi.

Gdy budyń osiągnie temperaturę pokojową, dodajemy do niego miękkie masło w temperaturze pokojowej (koniecznie miękkie) i miksujemy. Tak przygotowaną masę budyniową wykładamy na jeden z blatów. Przykrywamy drugim, dociskamy i znowu wkładamy do lodówki na kilka godzin, by ciasto się związało i „przegryzło”.

Karpatka – podanie:

Po kilku godzinach karpatkę można podawać. Przed serwowaniem oprószamy ją cukrem pudrem. Proponuję podawać z sezonowymi owocami dla ozdoby.

karpatka

Smacznego!

E.

/na 12 porcji, blaszkę o wymiarach ok. 28 x 20 cm/
/na 12 porcji, blaszkę o wymiarach ok. 28 x 20 cm/

Jak oceniasz ten wpis?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 4.9 / 5. Liczba głosów: 56

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Podobne wpisy

Komentarze

4 odpowiedzi na “Karpatka”

  1. Ilona pisze:

    Ulubione ciasto mojej Mamy 😀 to na pewno przez tą zawiadiacką ilość kremu 😉 na jej imieniny musi być i tak też było w tym roku 😊 oczywiście małe porcję nie wchodzą w grę 😉

    • Madame Edith pisze:

      Jak są małe porcje, to i tak każdy sięga po kolejną. Przy karpatce zawsze są dokładki 🙂

  2. Magda pisze:

    Ależ mi Pani zrobiła ochotę na taką karpatke…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tutaj możesz dodać zdjęcie do komentarza

Karpatka

Czas przygotwania:

@MadameEdith on Instagram