Sernik dyniowy – składniki:
wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej
/na tortownicę o średnicy 24 cm/
- 1 kg twarogu trzykrotnie mielonego
- 250 g puree z dyni (przepis we wpisie „Puree z dyni„)
- 200 g cukru trzcinowego (użyłam tzw. „golden caster sugar”)
- 200 g śmietany 36% (gęstej, do deserów)
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- 5 jajek
- 300 g ciasteczek Speculoos (mogą być gotowe lub domowe – przepis we wpisie „Speculoos„)
- 50 g masła
- 1 łyżeczka ekstraktu z ziarenek wanilii
Przyprawy:
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
Dodatkowo:
- kawałek masła do wysmarowania formy
- 1 łyżka cukru pudru
- 1/3 łyżki miksu powyższych przypraw
Sernik dyniowy – przepis:
100 g ciasteczek Speculoos łamiemy na mniejsze kawałki. Wkładamy do malaksera. Dodajemy roztopione masło. Rozdrabniamy i jednocześnie mieszamy.
Moja uwaga:
Jeśli nie chcemy robić boków sernika z ciasteczek, wówczas wystarczy nam 150-200 g na spód.
Boki tortownicy smarujemy masłem. „Mokry piasek” przekładamy na wyłożony papierem do pieczenia spód tortownicy. Ubijamy i wyrównujemy za pomocą łyżki, ale zostawiamy 1 cm margines dookoła.
W wolne miejsce układamy dookoła tortownicy ciasteczka Speculoos. Dociskamy „mokrym piaskiem”. Odstawiamy na bok.
Moja uwaga:
Nie jest to bardzo prosta czynność, bo pomimo tego, że użyłam gotowych ciasteczek o idealnym kształcie momentami były chwiejne i wcale nie chciały stać w miejscu. Na całą tortownicę zużyłam dokładnie 21 ciasteczek.
W malakserze mieszamy ser, śmietanę, przyprawy i pastę z ziarenek wanilii.
Wbijamy jajka i ponownie mieszamy.
Następnie dodajemy oba rodzaje mąki i cukier trzcinowy. Mieszamy.
W ostatnim etapie dodajemy puree z dyni. Ponownie łączymy składniki.
Gotową masę wylewamy na wcześniej przygotowany spód.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 200 stopni C z termoobiegiem (lub 220 stopni bez tej funkcji) na 15 minut, a następnie obniżamy temperaturę do 100 stopni C (lub 120 stopni) i pieczemy jeszcze przez 2h.
Wyłączamy piekarnik i lekko uchylamy drzwiczki, by sernik stopniowo się studził. Kiedy osiągnie temperaturę około 50-60 stopni wyciągamy go z pieca i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Jeśli nie chcemy, by ciasteczka się od góry przyrumieniły na czas pieczenia możemy nakryć tortownicę folią aluminiową (patrz przepis na Sernik w stylu nowojorskim).
Gdy sernik jest już chłodny wstawiamy go na 5-6 godzin, a najlepiej na całą noc do lodówki.
Sernik dyniowy – podanie:
Sernik dyniowy jest niezwykle aromatyczny i lekko rozgrzewający. Przypieczone, wystające ciasteczka smakują doskonale, są chrupiące i bardzo, ale to bardzo pyszne!
Powierzchnię sernika możemy posypać cukrem pudrem wymieszanym z przyprawami.
Dodatkowo na jego powierzchni możemy poukładać owoce miechunki oraz jesienne figurki z masy cukrowej – w przepisie na muffiny z dynią zobaczycie jak je samodzielnie przygotować.
Sernik dyniowy ma niezwykle delikatną strukturę. Jest naprawdę wspaniały i mało słodki, co jest jego dodatkową zaletą.
Sernik nie pęka i bez problemu trzyma fason, a dzięki wąskim ciasteczkom mamy od razu „miarkę” do podziału – kroimy kawałki o szerokości jednego, dwóch lub trzech ciasteczek…
Jestem przekonana, że przypadnie Wam do gustu.
Do kolejnego przeczytania na blogu lub na Fanpage,
E.
Podobne wpisy
Komentarze
27 odpowiedzi do “Sernik dyniowy – genialny na jesień!”
Dodaj komentarz

Sernik dyniowy – genialny na jesień!
Czas przygotwania:
Madame, mam tylko śmietankę 30% i do tego płynną. Mogę taką dać?
Tak, też będzie ok, choć sama masa przez nią będzie luźniejsza niż na zdjęciach. Sernik się jednak uda bez problemu 🙂
Pięknie wyglada i mam zamian go zrobic i pytanie czy można te ciastka zamienić na jakieś inne?? Pozdrawiam
Tak, dowolne kruche ciastka też będą ok.
Wygląda kapitalnie. Lubię smak tych ciasteczek. Są idealne do sernika z dynią!
Upiekłam już ten sernik dwa razy. Jest przepyszny, rzeczywiście zachwyca swoją strukturą. Jako, że miałam pod ręką, użyłam korzennych ciasteczek w kształcie dzwoneczków, też pasują 🙂 I mam pytanie odnoście puree…czy trzeba je po rozmrożeniu (gdyż nie robiłam na bieżąco) przecisnąć przez szmatkę? Zawsze mam wrażenie, że jest zbyt wodniste, ilość odciśniętej wody jest znaczna, czy też zbędnie męczę się z wyciskaniem? Pozdrawiam!
Agato,
bardzo dziękuję za Twój komentarz!
Osobiście nigdy nie odsączam dodatkowo puree, choć to prawda – po wyciągnięciu z zamrażalnika i rozmrożeniu jest dość wodniste. Na szczęście sernikowi to nie szkodzi 🙂
Serdecznie pozdrawiam
E.
Dzień Dobry. W ostatnim czasie wpadłam w prawdziwe szaleństwo dyniowe 😉 Korzystałam już z Pani przepisów na risotto dyniowe, zapiekankę oraz latte i muszę przyznać, że wszystkie są wspaniałe. Teraz przyszedł czas na sernik, jednak byłabym wdzięczna za pomoc- Czy mogę użyć twarogu kupnego, w wiaderku ? Jestem także ciekawa, czy konieczne jest wyłożenie boków tortownicy ciasteczkami, trochę obawiam się problemów z krojeniem. Pozdrawiam, Joanna.
Joanno,
Bardzo się cieszę 🙂
Oczywiście ciasteczka można pominąć (ja je kroję w ten sposób, że na każdy kawałek ciasta przypadają 2 sztuki, więc nie ma z nimi problemu), a ser potrójnie mielony to właśnie wspomniany przez Ciebie sklepowy twaróg w wiaderku.
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę smacznego!
E.
Upiekłam w niedzielę. Smak jest obłędny! Na pewno zagości u mnie w domu na Wigilijnym stole 🙂
Justi,
Jest mi ogromnie miło 🙂
Serdecznie dziękuję za Twój komentarz!
E.
Uwielbiam takie jesienne ciasta, ten kolor i zapach, który roznosi się po domu 🙂 Musi być pyszny!
super przepis Edith i jaki kolor dzięki pomarańczowej dyni – takie jesienne ciasto!
Cudowny po prostu… Uwielbiam sernik dyniowy, piekłam w zeszłym roku, w tym upiekę również 🙂
A dzisiaj kupiłam dynię… I oczywiście już moje palce na tym zakupie ucierpiały, ech…
Edith, jest piękny! I do tego te cudne ozdoby. Czarujesz! 🙂
Mam nadzieję, że zobaczę Twoje przepisy w końcu w Kukbuku czy Smaku. Takiego talentu nie można marnować 🙂
Zielaczku,
Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa 🙂 Po wpisach na temat obu magazynów chyba jednak nie mam co liczyć na współpracę 😉
Gorąco pozdrawiam,
E.
Jak pysznie 🙂 Bardzo ładnie wyrośnięty 🙂
O, ja Cię! Przepraszam nie potrafiłam bardziej dorośle zareagować na tak wspaniale wyglądający sernik! 😀
Wiesz, że nie pomyślałabym aby tak wykorzystać dynię? A teraz, dzięki Tobie, już wiem, że można! 🙂
przepiękne ozdoby z masy, czekam z niecierpliwością na lekcję, jak je zrobić:)
Jesień na talerzu, a tak jak jesień kocham i serniki, piękny jest 😀
Boski! Te dekoracje dodają mu uroku.
mnie równiez powalił na kolana:) cudowny!
Wygląda bajecznie i bardzo jesiennie.
to chyba najpiękniejszy sernik jaki widziałam!
Bardzo dziękuję Moniko! 🙂
Serdecznie pozdrawiam,
E.
powalił mnie po prostu! rewelacyjnie wygląda a jak smakuje mogę sobie tylko wyobrazić 🙂
śliczny a Twoje "lepianki" to już majstersztyk 🙂