Makaron z awokado

Makaron z awokado to przepis, który krąży po Internecie od co najmniej 8-10 lat. Przez długi okres podchodziłam do niego z rezerwą, ale zupełnie niepotrzebnie, bo okazał się taką petardą, że aż trudno to opisać słowami. W smaku przypomina po prostu bardziej kremowe ultra aromatyczny makaron z pesto, ale smak jest głębszy i bardziej wyrazisty. Fajne w tym przepisie jest to, że na jego bazie możecie zrobić wiele wariacji: zastąpić bazylię kolendrą, dodać pomidorki koktajlowe czy kukurydzę…

Jedyny minus to oczywiście kwestie związane z uprawą awokado. Będę Wam o tym przypominać, bo uważam, że to ważny temat. O tej odpowiedzialności do wybierania odpowiednich produktów pisałam już dwa i pół roku temu, po premierze dokumentu „Rotten” (zerknijcie na wpis „6 seriali i filmów do obejrzenia zimą”). Dlatego ograniczam spożywanie awokado do jednego w miesiącu. Ale to jedno dobrze zjeść w tak pysznej odsłonie. Dlatego przy okazji spróbujcie! Myślę, że pokochacie ten przepis. Nawet moje dzieci były zachwycone, a samo awokado im nie smakuje 😉

Makaron z awokado – składniki:

/na 4 porcje/

• 300 g makaronu
• 2 dojrzałe awokado Haas
• naprawdę duża garść bazylii (lub kolendry)
• 2 ząbki czosnku
• sok wyciśnięty w połowy cytryny (w wersji z kolendrą dobrze sprawdzi się też limonka)
• 60 ml oliwy
• sól i pieprz

Dodatki:

• 4 łyżki kukurydzy z puszki

• 12 pomidorków koktajlowych
• listki bazylii

Makaron z awokado – przepis:

Zagotowujemy wodę na makaron. Solimy, czekamy aż znowu zacznie się gotować. Wrzucamy makaron, ustawiamy timer i w międzyczasie robimy sos.

Do miksera wrzucamy obrane awokado bez pestki, liście bazylii, obrane ząbki czosnku, dodajemy sok z cytryny, oliwę, sól i pieprz. Miksujemy na gładki sos. Sprawdzamy smak i ewentualnie dodajemy więcej soli lub pieprzu.

Odcedzamy makaron, przekładamy go do garnka, w którym się gotował. Dodajemy sos, dokładnie mieszamy. Podajemy od razu!

Makaron z awokado – podanie:

Makaron dekorujemy pomidorkami cherry, kukurydzą, która będzie chrupiącym, kontrastującym elementem w tym daniu, a także listkami bazylii.

Można go też oprószyć świeżo tartym Parmezanem. Kolejnym razem spróbujcie wersji z kolendrą, jeśli ją lubicie. Moim zdaniem jest równie pyszna! Dodajcie wtedy limonkę zamiast cytryny, by smak był jeszcze bardziej meksykański lub … azjatycki. 😉

Smacznego!

E.