Lago di Braies – jedno z najpiękniejszych jezior świata

Lago di Baies (po niemiecku Pragser Wildsee) to jedno z najbardziej popularnych miejsc we włoskich Dolomitach. Podobnie jak film „Jedz, módl się i kochaj” rozsławiło Bali, tak serial „Krok od nieba” rozsławił to jezioro. Obecnie zjeżdżają do niego tłumy turystów z całego świata, przez co stało się miejscem bardzo popularnym. Na szczęście wprowadzono szereg zasad dla turystów, które tę popularność mają nieco ostudzić. Nie od dziś wiadomo, że region Południowego Tyrolu bardzo stawia na zrównoważone podróżowanie. A Lago di Baies w pewnym momencie stało się poniekąd ofiarą swojej popularności.

Jeśli czytacie ten wpis, to macie szansę zobaczyć Lago di Baies bez wielkich hord turystów, bo mam dla Was kilka podpowiedzi. Oczywiście musicie mieć na uwadze liczne ograniczenia, jakie zostały tu wprowadzone.

Lago di Braies – perła Południowego Tyrolu i Dolomitów

Lago di Baies przez wiele osób uważane jest za najpiękniejsze jezioro w Południowym Tyrolu, Dolomitach, czy nawet na całym świecie. I ja się tej opinii wcale nie dziwię. Lago di Carezza (inne jezioro w Dolomitach), które przez niektórych wybierane jest jako numer jeden, także zachwyca swoim pięknem, ale rozpatrywałabym je jednak w innych kategoriach. Jest po prostu stosunkowo nieduże.

Jezioro leży w dolinie Pustertal, na terenie rezerwatu przyrody Fanes-Sennes-Braies, na wysokości 1494 m n.p.m. Rezerwat, jak i całe Dolomity jest wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Mieszkając w miejscowości St. Vigilio di Marebbe, które w linii prostej jest niespełna 12 km, jechaliśmy tu aż 50 minut mając 34 km trasy do przejechania. Weźcie to pod uwagę. Zwłaszcza, jeśli będziecie nocować gdzieś dalej.

Lago di Baies ma wspaniały rozmiar – jest na tyle małe, że mieści się w obiektywie, a jednocześnie na tyle duże, że trekking wokół niego oferuje przyjemny dystans. Jezioro osiąga 36 metrów w najgłębszym miejscu, a jego temperatura osiąga w porywach do kilkunastu stopni C. Czytałam sprzeczne informacje, czy można się w nim kąpać. Jedne źródła podawały, że jest to jedno z nielicznych jezior w Południowym Tyrolu, w których można zażyć kąpieli, a inne donosiły, że jest to zabronione. W każdym razie my widzieliśmy kilku śmiałków, którzy wskoczyli do wody. Nie widzieliśmy też żadnych zakazów.

Punkty charakterystyczne na trasie wokół jeziora

• Seekofel to góra o wysokości 2810 m n.p.m., która otacza Lago di Braies od wschodu. Jej stroma, niemal pionowa skała wznosi się blisko 800 metrów nad taflą jeziora. Robi to wrażenie. Zwłaszcza, gdy po przejściu jednej z części jeziora dociera się do tego miejsca i staje na plaży złożonej z tysięcy drobnych kamieni, które niegdyś się od tej góry oddzieliły.

• Monte Neto wznosi się natomiast po prawej stronie od hotelu, naprzeciwko trasy po drewniano-ziemistych schodach. Jest prawie w całości porośnięta gęstym lasem.

• Hotel Lago di Braies – zajmuje sporą część terenu, w tym także parking i część plaży nad jeziorem. Do hotelu należy przystań z łódkami jak i bistro czy restauracja. Od strony jeziora bryła hotelu jest przysłonięta przez liczne drzewa. Od strony parkingu hotel wydaje się ogromny i nie sprawia tak dobrego wrażenia.

Zamknięta droga dojazdowa

Od 10 lipca do 10 września droga dojazdowa do jeziora była zamknięta dla samochodów w godzinach 9:30-16:00. Nad jezioro trzeba było przyjechać albo wcześniej, albo mieć zarezerwowane miejsce na parkingu za 38 EUR (w ramach tej ceny dostawało się voucher na 15 EUR do wykorzystania w restauracji), albo wybrać „shuttle bus”. Droga jest za to zawsze otwarta dla gości hotelowych. W pozostałych miesiącach nie obowiązywały takie opłaty, z wyjątkiem parkingu.

Koszt parkingu

Obecnie (październik 2023) koszt parkingu P4 (czyli najbliższego od jeziora) wynosi 15 EUR za 3h, za każde kolejne 30 minut naliczane jest 1 EUR. Pobiera się bilet, a przed wyjazdem opłaca w kasach automatycznych. Z ciekawostek napiszę, że jeszcze niedawno koszt parkingu wynosił 10 EUR za 6h. Są jeszcze parkingi P1, P2 i P3, przy czym P1 jest położony około 800 metrów od jeziora. Cena na wszystkich jest jednakowa.

Parking Sage / Segheria (8:00 – 16:00) zlokalizowany jest 5,5 km od Lago di Braies i kosztuje 9 EUR. Shuttle bus jeździ do jeziora co ok. 30 minut i kosztuje 5 EUR od osoby w jedną stronę. Inną możliwością jest zostawienie samochodu za darmo w miejscowości Dobiacco i podjechanie do jeziora autobusem publicznym (jeździ raz na godzinę, a podróż trwa 43 minuty). To z pewnością najlepsza opcja, jeśli chcemy zadbać o środowisko i mamy czas.

Kiedy przyjechać

Latem najlepiej przyjechać nawet pomiędzy 6:00-7:00 rano. W kwietniu, maju i wrześniu koło 7:00-8:00. W październiku i marcu możecie być koło 8:00-9:00, bo słońce nie wstaje aż tak wcześnie. Tylko takie godziny przyjazdu gwarantują w miarę dużą swobodę w robieniu zdjęć i delektowaniu się widokami. Gdy wyjeżdżaliśmy około 12:00 na miejscu były już tłumy (a była prawie połowa października!)! I naprawdę nawet przejście dookoła jeziora może potrwać znacznie dłużej, bo mijanie się na szlaku zajmie znacznie dłużej.

Latem można tu przyjść na piechotę lub na rowerze – wówczas żadna rezerwacja czy opłaty nie są pobierane.

Najlepszą opcją wydaje się jednak nocleg w hotelu Lago di Braies. Tylko w takim przypadku można podziwiać zachód i wchód słońca bez skrępowania i tłumów dookoła. Można przyjechać popołudniu, a po śniadaniu na spokojnie opuścić teren obiektu i pojechać na wycieczkę, by wrócić znowu na wieczór. Taki scenariusz wydaje się bardzo optymalny i myślę, że dzięki niemu można zobaczyć to miejsce z innej perspektywy. Koszt pokoi wynosi 130-200 EUR za noc, ale pobyt musi wynieść co najmniej 3 noce.

Wynajem łódki

W lipcu i sierpniu można wynająć łódkę już od 8:30 do 18:30. W październiku punkt najmu był czynny tylko od 10:00 do 16:30 z zastrzeżeniem, że w przypadku pogorszenia pogody pływanie może być odwołane. I tu kolejna ważna informacja: chcieliśmy wynająć łódkę zaraz po otwarciu budki. Okazało się jednak, że jest to niemożliwe, bo nie mogliśmy zapłacić kartą. Choć terminal był dostępny i działał, to nie mógł połączyć się z siecią. Tego problemu nie mieliśmy płacąc w hotelowym sklepiku za pamiątki, jak i w bistro płacąc za kawę i ciastka. Także warto mieć przynajmniej trochę gotówki. Przyznam, że z kantorów nie korzystamy już od długiego czasu, bo wszędzie płacimy kartą, ale w takiej sytuacji niestety pozbawiło nas to możliwości pływania po jeziorze.

Koszt wynajmu wynosi 50 EUR za 45 minut (w cenie dostaje się dwa magnesy). Do łódki może wsiąść 5 osób. Dzieci mogą płynąć jedynie z osobą dorosłą. Można korzystać z kapoków, które są dostępne przed wejściem na pokład. Nie można dzielić rejsu na 2 po 20 minut, by mogło z niego skorzystać więcej niż 5 osób (np. cztery osoby wsiadają i płyną 20 minut i potem się zmieniają z czterema kolejnymi, które też płyną przez 20 minut). Zresztą 45 minut to naprawdę nie jest długo i niektórzy nie byli w stanie odpłynąć 20-30 metrów od przystani w tym czasie i dryfowali w grupie kilku łódek. Tylko najwytrwalsi zawodnicy dopływali do 2/3 długości jeziora.

Trekking wokół Lago di Braies

Trekking wokół jeziora zajmuje około 1,5 godziny. Jedna część szlaku jest bardzo łatwa i w miarę płaska. Za to druga stanowi większe wyzwanie, bo składa się w dużej mierze ze schodów zrobionych z drewnianych belek i ziemi. Dlatego ważna uwaga: jeśli jesteście z psem lub z dzieckiem w wózku, to najlepiej pójść tylko prawą stroną szlaku (mając hotel za plecami) i po dojściu do kamienistego wybrzeża po prostu zawrócić. Trasa po lewej stronie jeziora (dwa zdjęcia poniżej) wiedzie w głównej mierze klifem i składa się w 90% z licznych stopni, które miejscami są śliskie, bo z góry spływa woda, a ziemia, z której są zrobione schody po prostu miejscami staje się błotem.

W dodatku trasa po lewej stronie miejscami jest bardzo wąska, dwie osoby mają trudność, by się minąć. Także wózki tutaj naprawdę nie wchodzę w grę. Tak samo psy ogromnie się męczą. Widziałam tylko jednego psa pasterskiego, który był w swoim żywiole. Jednak mops, buldog, chihuahua to według mnie nieporozumienie na tej trasie i zwyczaje znęcanie się nad zwierzętami. Powiem Wam szczerze, że nie mogłam uwierzyć, że ktoś zabrał otyłego buldoga, który brzuchem niemalże szurał po ziemi, na tę trasę i kazał mu się wspinać po wysokich stopniach. Dramat!

Ile czasu zaplanować na jezioro?

Jeśli chcecie obejść je dookoła, odpocząć przy kawie czy jedzeniu, jak i przepłynąć łódką, to powinniście zaplanować co najmniej 4h.

Latanie dronem

Jest zabronione nad całym jeziorem, jak i na całym obszarze parku Fanes-Sennes-Prags. Dodatkowo hotel z plażą i parkingiem jest własnością prywatną, a na stornie hotelu możemy przeczytać, że nie można mu robić zdjęć z drona.

Jedzenie

Koło kościółka działa bistro i mała samoobsługowa restauracja. Ceny są podobne, może nieznacznie wyższe, w stosunku do innych lokali w Południowym Tyrolu. Za dwie duże kawy i dwie porcje ciasta zapłaciliśmy 19 EUR.

Lago di Braies – podsumowanie:

Lago di Braies trochę przypomina mi Oeschinensee w Szwajcarskim Berneńskim Oberlandzie. Z tą jednak różnicą, że Oeschinensee nie można przejść dookoła, gdyż z jednej strony otacza je pionowy klif. Niemniej kolor wody, jak i górskie otoczenie jest dość podobne. Myślę, że można porównać je nawet do naszego Morskiego Oka, choć barwa wody jest zupełnie inna. Zdecydowanie takie górskie jeziora mają swój niezaprzeczalny urok. Lago di Braies może i jest zadeptane, ale i bardzo czyste, bo stosowne służby o to bardzo dbają. Myślę, że warto je odwiedzić, ale należy dobrze przemyśleć czas wizyty, jak i zdecydowanie omijać okres wakacyjny.

Po więcej wpisów z Południowego Tyrolu zapraszam Was do zakładki Południowy Tyrol.

Do przeczytania!

E.