Granita melonowa
24 sierpnia 2012
Wróciły cieplejsze dni, więc czas na coś chłodnego do picia! Po bardzo udanych eksperymentach z drinkiem arbuzowym i meksykańska lemoniadą proponuję Wam wziąć w rękę dojrzałego melona i garść bazylii. Będzie smacznie i orzeźwiająco, czyli tak jak latem być powinno!
Granita pochodzi z Sycylii, ale pomysł na tę wersję powstał w mojej kuchni nad Wisłą 🙂
Składniki:
- 1 kg obranego dojrzałego melona – ze względu na lekko zielony kolor i słodki smak wybrałam gatunek Santa Claus (cały ważył ok. 3,5 kg, ale po obraniu jego połowa ważyła dokładnie 1 kg)
- sok z połowy cytryny
- sok z 1 limonki
- 2 czubate łyżki cukru pudru
- ok. 8-10 listków bazylii
Przygotowanie:
Melona kroimy w kostkę i wrzucamy do blendera wraz z cukrem. Dodajemy wyciśnięty sok z limonki i cytryny. Miksujemy, na sam koniec dorzucamy listki bazylii.
Masę mieszamy i przelewamy do pojemnika i odstawiamy do zamrażalnika na 2h.
Moja uwaga:
po zamrożeniu granity przybędzie, więc nie napełniajcie swoich pojemników po samą pokrywkę.
Po tym czasie wyciągamy ją i mieszamy łyżką. Proces naprzemiennego mrożenia i mieszania należy powtarzać co 1-2 godziny. Cel jaki nam przyświeca jest taki, by zmienić nasz miąższ w lodowe kryształki. Jeśli za bardzo zamarznie wystarczy ją poskrobać łyżką lub widelcem, by w kieliszku utworzyły się kawałki owocowego lodu. Należy ją przechowywać w zamrażalniku, w zamkniętym pojemniku.
Podanie:
Granitę podawajcie w schłodzonych naczyniach, przybraną listkami bazylii. Można ją także posypać skórką z limonki lub cytryny. Oczywiście granicie może towarzyszyć słomka i mały Ćwirek 🙂
Smacznego dnia!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
23 odpowiedzi na “Granita melonowa”
Dodaj komentarz
Granita melonowa
Czas przygotwania:
Musiała smakować wybornie, uwielbiam granity. Zapisuję do wypróbowanie. Pozdrawiam.
Dobra a teraz mi powiedz gdzie dorwałaś tego boskiego ćwirka 😉
Granita wygląda bardzo fajnie i luksusowo 😉
Aniko,
o Ćwirka i jego koleszków, którzye pojawiali się już we wcześniejszych postach, już wiele osób się pytało i widzę, że wzbudzają niesłabnące zainteresowanie 🙂
Moi fruwający koledzy pochodzą z fabryki "koziol". Są dostępni w zestawach po 6 sztuk.
Z pozdrowieniami,
E.
wygląda smakowicie 😉 i bardzo proste do zrobienia. Jeśli jeszcze wrócą cieplejsze dni to na pewno spróbuję 😉 jeśli nie wrócą też pewnie spróbuję;)
Bardzo kuszące:-) Miłego i owocnego dla nas wyjazdu:-)
Świetne połączenie, musi być pyszna 🙂
Przepysznie to wygląda. Życzę udanego wypoczynku! 🙂
Zajmuję się dodawaniem t-shirtom nowej duszy. Zajrzysz?
http://www.dwtshirts.blogspot.com
Polub mnie na facebooku – Dirty Wings t-shirts.
Z góry dziękuję!
Edith,
wesołego wypoczynku weekendowego! A gdzie się wybrałaś/iście?
Właśnie nabyłam melona, a że u mnie duszny upał, to granita w sam raz!
Serdeczne pozdrowienia!
Dybko,
wybrałam się na Mazury, a konkretnie do Olsztyna. Na warsztaty kulinarne ze znanym szefem kuchni 🙂 Jak zwykle po warsztatach niedługo zamieszczę relację.
Pozdrawiam Cię bardzo weekendowo!
E.
Olsztyn to nie Mazury tylko Warmia
Droga Edith,
taka granita w taki dzień jak dziś, to istny rarytas 🙂 Wypoczywaj Droga Edith, korzystaj z pięknej pogody! I szczerze mówiąc, bardzo się cieszę, że będą pojawiać się posty, bo dzień bez wejścia tutaj, nie jest dobrym dniem 🙂
Ściskam i życzę udanego odpoczynku 🙂
Haha 🙂
Beatrice, ale się uśmiałam czytając Twój komentarz:)
Dziękuję!!!
Ściskam weekendowo,
E.
Udanego weekendu! Granity jeszcze nie robiłam, muszę przyznać, ze bardzo mi się podoba! Mam jednak pewne obawy, że powtarzający się proces zamrażania byłby dla mnie nie do wytrzymania, taka jestem niecierpliwa!
z melona robilam lody i nie wyszly stawiam, ze wybrałam zly smak melona. Granite bym sobie zrobila, a najbardziej to bym wpadła do Ciebie i zjadła już przygotowaną.
Pozdrawiam i mam nadzieje ze weekend bedzie udany.
Udanych wakacji Edith! 🙂
Dziękuję Wam za życzenia wakacyjne. Niestety to tylko wyjazd weekendowy,
ale też się liczy 🙂
Ale wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła wziąć urlop i zaszaleć w ciepłych krajach 🙂
Pozdrawiam Was serdecznie i raz jeszcze dziękuję,
E.
to udanych wakacji życzymy 😀
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Piękna soczysta zieleń:) Udanego wypoczynku 🙂
to musi być pyszne!!! pora na granitę;)
mmmm, jeszcze nie robiłam granity, ale Twoja wygląda super 😉
Życzę udanego wypoczynku!
Nigdy nie robilam granity, ale twoj przepis przekonal mnie do sprobowania!
Wyglada pysznie!
Marushko,
to bardzo prosty i smaczny napój/deser (?) 🙂
Bardzo gorąco go polecam mimo, że jest bardzo zimny 🙂
Z pozdrowieniami,
E.