Wiedeń to przepiękne, majestatyczne miasto. Jest jedną z moich ulubionych stolic w Europie. W tym wpisie chciałam podsumować moje wszystkie wizyty i przedstawić Wam dość szczegółowy przewodnik po tym mieście. Podzieliłam zabytki na te, które należy zobaczyć w pierwszej kolejności, jak i na te, które można odpuścić podczas krótkiego, weekendowego wypadu. W wielu miejscach odwołuję się też do wcześniejszych artykułów na blogu, bo o Wiedniu przez te wszystkie lata pisałam dość sporo i nie chciałam, by wpis był zbyt przytłaczający.
Zdjęcia w tym wpisie pochodzą ze wszystkich naszych wizyt w Wiedniu, nie sugerujcie się więc pogodą, bo były robione o różnych porach roku; widoczne na zdjęciach ceny też mogą być nie do końca aktualne.
Wiedeń co warto zobaczyć i od czego zacząć zwiedzanie?
Jeśli jesteście w Wiedniu po raz pierwszy, to bardzo polecam Wam skorzystanie z oferty autobusów „hop on – hop off”. W Wiedniu działa kilka firm i szczerze powiem, że sama nie pamiętam, z której korzystałam, bo było to kilka lat temu. Dzięki takiej przejażdżce szybko zorientujecie się w topografii miasta i poznacie najważniejsze zabytki. A tych jest prawdę mówiąc bez liku! Wiedeń to miasto naszpikowane pięknymi budynkami i pomimo już kilku wizyt jeszcze nie udało mi się zajrzeć do każdego z nich.
Mieszkając w centrum w większość miejsc dojdziecie na piechotę. Tu wszędzie jest blisko i dzięki temu świetnie się go zwiedza. Większość zabytków usytuowana jest przy Ringstrasse oraz tuż przy nim. Cały „Ring” można obejść spacerkiem (długość trasy wynosi ok. 5,5 km) i jest to opcja godna zarekomendowania. Dzięki temu zobaczycie co i jak, podobnie jak podczas jazdy autobusem poznacie topografię miasta, przy okazji możecie zajść na lody lub do jednej z kawiarni znajdujących się przy tej ruchliwej, ale tonącej w zieleni alei.
Kilka ujęć podczas spaceru:
Wiedeń – kiedy jechać?
Miałam okazję odwiedzić Wiedeń o każdej porze roku. Za pierwszym razem byliśmy w kwietniu 2012 r. i akurat trafiliśmy na maraton (jeśli jedziecie do Wiednia na weekend warto sprawdzić czy nie została zaplanowana na ten czas tak duża impreza, bo nie dość, że jest bałagan, to dostęp do wielu miejsc może być utrudniony). Potem zaglądaliśmy do stolicy Austrii jeszcze w grudniu, w czasie świątecznych jarmarków, na przełomie sierpnia i września, gdy było tak gorąco, że nie chciało się wychodzić z mieszkania, jak i w czerwcu i lipcu, gdy dni były zarówno przyjemne, jak i koszmarnie upalne. Pogoda jest podobna jak w Warszawie. Z tą różnicą, że w Wiedniu często mocno wieje. Tak więc możecie trafić na upalne lato, ale i chłodne i deszczowe dni w lipcu. Każda pora roku ma coś ciekawego do zaoferowania, choć osobiście najbardziej polecałabym Wam wiosnę, wczesną jesień oraz okres jarmarków.
Wiedeń – jak dojechać?
Samochodem lub samolotem. Opcjonalnie pociągiem, ale ten jedzie 7-9h, więc według mnie nie ma sensu. Samolot z Warszawy leci ok. 50 minut. Niestety za bilet trzeba zapłacić zwykle co najmniej 500-600 zł. Raz jeden udało mi się kupić bilet z przesiadką w Berlinie za ok. 400 zł. Teraz jednak linie AirBerlin już nie istnieją, więc zostaje w zasadzie tylko LOT i Austrian. Lotnisko jest świetnie skomunikowane z centrum. Dojedziecie z niego do miasta za pośrednictwem CAT (City Airport Train – jedzie 16 min, ale kosztuje 11 EUR lub 19 EUR w dwie strony) lub wolniejszego pociągu podmiejskiego S7 Schnellbahn (jedzie się ok. 30 min., koszt to ok. 3,5 EUR).
Alternatywą mogą być przeważnie tańsze loty do Bratysławy z iniami Wizzair, ale trzeba jeszcze uwzględnić transfer.
Wiedeń – zabytki:
Wiedeńskie klasyki :
Katedra św. Szczepana – Stephansdom
Ratusz – Wiener Rathaus – przez cały rok na placu pod Ratuszem organizowane są przeróżne wydarzenia. Przy odrobinie szczęścia traficie na degustacje wina, festiwal filmowy, występy muzyczne, a w grudniu na wielki jarmark świąteczny (o wiedeńskich jarmarkach zresztą pisałam we wpisie „Świąteczne jarmarki w Wiedniu„).
Kolumna Morowa – Pestsäule – pomnik przedstawiający Trójcę Świętą leży przy jednej z głównych ulic handlowych Wiednia – Graben.
Budynek Parlamentu
Pałac Schönbrunn (niem. Schloss Schönbrunn) – niegdyś letnia rezydencja cesarska. Koniecznie zarezerwujcie sobie na ten obiekt kilka godzin. Samo zwiedzanie wnętrz z przewodnikiem zajmuje ponad 1h, ale doliczyć trzeba obowiązkowy spacer po pięknym ogrodach. Polecam wspiąć się na Gloriettę, gdzie znajduje się kawiarnia z pięknym widokiem. Warto kupić bilet wzbogacony o opcję „Strudel Show” – pisałam o tym we wpisie „Strudel z jabłkami – historia„.
Burggarten – ogrody tuż obok Pałacu Hofburg z wielką palmiarnią i motylarnią w budynku Palmenhaus. Więcej o tym miejscu pisałam w artykule o wiedeńskich kawiarniach.
Pałac Hofburg – dawna rezydencja cesarska pełniąca funkcję pałacu zimowego. Jeśli lubicie jazdę konną, to zainteresuje Was także z pewnością mająca siedzibę tuż obok Hiszpańska Szkoła Jazdy Konnej.
Stadtpark – bardzo zadbany park przy samym „Ringu”. Złota statua Johanna Straussa to jedna z głównych atrakcji. Tu znajduje się też najlepsza wiedeńska restauracja mająca 2 gwiazdki Michelin i uznana za 10. najlepszą restaurację na świecie – Steirereck.
Naschmarkt – temu targowi poświęciłam osobny wpis: „Naschmarkt„.
Miejsca, które warto odwiedzić mając więcej niż tylko 2-3 dni na zwiedzanie:
Gartenpalais Liechtenstein – pałac i jeden z piękniejszych parków w Wiedniu. Mało ludzi, mnóstwo zieleni.
Belweder – obecnie muzeum z wieloma obrazami Klimta m.in. najsłynniejszym „Pocałunkiem”.
Pałac Augarten – Augartenpalais – znajduje się w 2. dzielnicy Leopoldstadt. To też główna siedziba Wiedeńskiego Chóru Chłopięcego Sängerknaben. W parku Augarten znajduje się fabryka porcelany Porzellanmanufaktur Augarten. Ceny w sklepie przyfabrycznym zwalają z nóg – małe miseczki z tej manufaktury potrafią kosztować 100 EUR i więcej!
Wiener Prater
Kościół św. Karola Boromeusza – Karlskirche
Kościół Wotywny – Votivkirche
Kościół św. Ruprechta – najstarszy kościół w Wiedniu, wciśnięty pomiędzy budynki z wszelakich epok.
Hundertwasserhaus – ultra kolorowy budynek projektu cenionego architekta Hunderwassera. W środku znajduje się sklep z pamiątkami, urokliwe patio i kawiarnia.
Wiedeń – muzea:
Wiedeń słynie także z muzeów. Jest ich tu wiele i każdy znajdzie coś, co powinno go zainteresować. Ze swojej strony gorąco polecam Wam gorąco trzy adresy:
- muzeum Albertina koło gmachu Opery Wiedeńskiej,
- MAK – Muzeum Sztuki Stosowanej
- Belweder z genialnymi ogrodami, którym także warto poświęcić trochę czasu.
Jeśli zaś lubicie sztukę nowoczesną, to z pewnością zainteresuje Was propozycja MuseumQuartier. W ramach tej Dzielnicy Muzeów znajdziecie kilka osobnych instytucji:
- Leopold Museum, które posiada największą kolekcję modernistycznej sztuki austriackiej.
- mumok – Muzeum Sztuki Współczesnej posiada ponad 7 tysięcy dzieł sztuki modernistycznej i współczesnej oraz Pop-art, Fluxus i Nowego realizmu.
- Architekturzentrum Wien – to z kolei Muzeum Architektury pokazujące dawną, jak i współczesną architekturę austriacką.
Wielbicie starego malarstwa powinni udać się zaś do Kunsthistorisches Museum Wien, a ci zainteresowani ewolucją do Muzeum Historii Naturalnej leżącego w budynku naprzeciw.
Wiedeń – kawiarnie:
Kawiarnie w Wiedniu to temat rzeka. Poświęciłam im osobny, bardzo rozbudowany wpis – patrz tu: „Wiedeńskie kawiarnie„.
Wiedeń z dziećmi:
Jeśli tylko lubicie ogrody zoologiczne, to Tiergarten Schönbrunn w Wiedniu uważam za najlepsze, w jakim kiedykolwiek byłam. Jest duże i bardzo ciekawie usytuowane na okalających Wiedeń pagórkach. Wielką atrakcją są w nim pandy wielkie czy misie koala. Zoo jest stare, ale nie ma się wrażenia, że przestarzałe czy zaniedbane. Tonie w zieleni i naprawdę warto je odwiedzić. Dojazd jest bardzo prosty: do stacji metra Hietzing, a potem mały kawałek trzeba przejść piechotą.
Prater – jedno z najsłynniejszych wesołych miasteczek na świecie usytuowane jest w jednym z największych europejskich parków. Mnie osobiście jakoś specjalnie nie ujęło, ale Monsieur bardzo się podobało. Dzieciom też powinno się spodobać. Nawet jeśli nie korzystacie z atrakcji, to wstęp na teren parku jest wolny, więc wizytę na Praterze można potraktować jako spacer z dodatkowymi atrakcjami. Bilet na każdą z atrakcji kupuje się osobno.
Muzeum dla dzieci ZOOM jest usytuowane w MuseumsQuartier. To nowoczesna forma muzeum, dzieci mogą zobaczyć eksponaty z bliska, dotknąć je, brać udział w warsztatach itd.
HAUS des MEERES – Aqua Terra Zoo – wiedeńskie akwarium umiejscowione w dawnej wieży obserwacyjnej.
Wiedeń – gdzie nocować?
Mam szczęście, bo mam w Wiedniu przyjaciela, który zawsze zgadza się mnie przenocować. Niestety stolica Austrii nie należy do najtańszych, jeśli chodzi o ceny miejsc w hotelach. Powiedziałabym, że to jedno z droższych miejsc. Tu za bardzo przeciętny hotel płaci się 500 zł za noc, za lepszy 1 tys. zł i więcej. Wiedeń się ceni. Osobiście od lat jestem wierna booking.com i to tam zawsze szukam interesujących noclegów. Z racji już kilku wizyt miałam okazję bywać w różnych hotelach choćby na śniadaniach czy w kawiarniach, koło całej masy przechodziłam, do niektórych z ciekawości zaglądałam. I tak mogę polecić Wam kilka miejsc, które mają świetne lub przynajmniej bardzo dobre lokalizacje. Lokalizacja w Wiedniu to klucz. Mieszkając w centrum wszędzie dotrzecie na piechotę, nie musicie korzystać z tramwajów czy metra. To super wygodne, bo Wiedeń to wbrew pozorom bardzo kompaktowe miasto.
- niższa półka cenowa – hotele przeważnie do 500 zł za noc
Motel One Wien-Staatsoper – niedrogi hotel z bardzo ładnym designem, usytuowany tuż obok Ringu i Opery. Oferuje smaczne śniadania. Z usług tej sieci korzystałam w Berlinie i według mnie trudno o lepszy stosunek jakości do ceny.
1st City Apartments – apartamenty zlokalizowane 300 metrów od Katedry św. Szczepana.
Parkview Resdences – aparthotel zlokalizowany przy Stadtpark.
Adagio Vienna City – aparthotel zlokalizowany przy Ringu.
- średnia półka cenowa – zwykle poniżej 1 tys. zł za noc
The Guesthouse Vienna – nowoczesny butikowy hotel z własną piekarnią i pysznymi śniadaniami; widok na Operę i Muzeum Albertina, trudno o lepszą lokalizację.
25hours Hotel bei MuseumsQuartier – hotel znanej, designerskiej sieci. Jest to zdecydowanie tańsza propozycja od pozostałych.
- wyższa półka cenowa – luksusowe hotele z historią w tle – powyżej 1 tys. zł za noc
Palais Hansen Kempinski – to propozycja luksusowa, wiedeńska filia Kempinskiego zlokalizowana jest w przepięknym budynku, który niegdyś był prawdziwym pałacem. Warto tu choćby zajrzeć na kawę.
Hotel Imperial – ten hotel wybrała Królowa Elżbieta podczas swojej wizyty w Wiedniu. Jeden z najstarszych hoteli i z największą renomą.
Hotel Sacher – wiedeńska klasyka i synonim luksusu. Na parterze znajduje się sklep z pamiątkami, bar, restauracja i kawiarnia. Miejsce warte odwiedzenia – wnętrza aż onieśmielają.
Wiedeń – gdzie jeść?
Temat jedzenia warto jest odrębnego wpisu. W niedługim czasie zbiorę wszystkie swoje sprawdzone adresy i przygotuję osobny artykuł.
Do przeczytania!
E.
Podobne wpisy
Komentarze
10 odpowiedzi na “Wiedeń co warto zobaczyć i jak zorganizować wyjazd?”
Dodaj komentarz
Autor: Madame Edith
Wiedeń to przepiękne, majestatyczne miasto. Jest jedną z moich ulubionych stolic w Europie. W tym wpisie chciałam podsumować moje wszystkie [...]
Gdyby ktoś był zainteresowany Vienna Pass to bardzo polecam, byliśmy z mężem w październiku zwiedzać Wiedeń na własną rękę, kupiliśmy opcję na 3 dni i bardzo byliśmy zadowoleni, zobaczyliśmy wszystko co się dało, wszędzie mieliśmy bezpłatny wstęp i nie zastanawialiśmy się czy warto kupować bilety czy nie. W sumie zaoszczędziliśmy około 130 euro na osobę na biletach wstępu. Ważna jest w tym momencie dobra organizacja dnia aby nie tracić za dużo czasu na przejazdy. Vienna Pass nie obejmuje komunikacji miejskiej a jedynie busy hop on-off.
Witam serdecznie proszę mi coś więcej powiedzieć na temat tych kart Viena czy podroż po Wiedniu metrem z ta karta jest bezpłatna, jak również przejazdy komunikacja miejska każdą? jedziemy jutro do Wiednia na weekend i szczerze mówiąc nie wiem czy opłaca się kupować tą kartę hotel mamy poza centrum wie będziemy się poruszać do centrum metrem. Będę wdzięczna za każdą informację. pozdrawiam Monika.
Wszystkie informacje znajdziesz na stronie: https://www.wien.info/pl/travel-info/vienna-city-card?gclid=CjwKCAjwq57cBRBYEiwAdpx0vanxC3KGBzvOcWkjkikT2Ow1qOUP0I190UYLPzrl3g_GoTh0ZhztPBoCaDQQAvD_BwE
Rozumiem; muszę więc pewnie się uzbroić w kalkulator oraz dużo czasu, bo studiowanie zniżek z katalogu Vienna Card to żmudne zajęcie 🙂
Jakie są szanse na zapowiadany przez Ciebie post z miejscami z jedzeniem? Chętnie też poczytałabym o takich mniej oczywistych miejscach do zobaczenia w Wiedniu. Chociaż, z drugiej strony, im bardziej wgłębiam się w temat, tym wyraźniej widzę, że 4 dni w tym mieście mogą nam ledwie wystarczyć na te oczywiste.
Olu,
zdecydowanie. Wiedeń jest duży i jest tam co zobaczyć. Ja byłam już kilka razy po tydzień lub nawet i dłużej, a nie widziałam wszystkiego. A wpis z adresami wrzucę w tym lub przyszłym tygodniu.
We wrześniu wybieram się do Wiednia po raz pierwszy i bardzo się cieszę, że znalazłam Twój blog, przygotowując się do wyjazdu. Szczególnie wpis o kawiarniach jest tym, czego szukałam:)
Czy Twoim zdaniem korzystanie z Vienna Card ma sens? Jedna z jej wersji oferuje właśnie kursy hop-on, hop-off, ale waham się czy i którą z nich zakupić. Każda podpowiedź się przyda 🙂
Olu,
korzystałam z tej karty tylko raz i po prostu trzeba sobie to dobrze przekalkulować. Ta karta może się opłacać przy kilku atrakcjach do wykorzystania – to zależy co oferuje, a z tego co wiem, to oferta zmienia się co roku, więc trzeba patrzeć na bieżąco. W moim przypadku się sprawdziła, ale jak byłam miałam tylko jeden rodzaj do wyboru i bez autobusów „hop on – hop off”, a tylko z wliczoną komunikacją miejską.
Od dwóch tygodni ruszyła trasa Wizzair Gdańsk-Wiedeń, więc można się tam obecnie dostać szybko i tanio. Z naszej strony do dodalibyśmy jeszcze do zwiedzania Muzeum Historii Naturalnej – najlepiej wydane 10 euro na wejściówkę we Wiedniu!
Dopracowany w szczegółach i zawierający mnóstwo istotnych informacji wpis. Zresztą takie wpisy to niemal znak firmowy Twojego bloga. Chociaż znam dość dobrze Wiedeń bo bywam w nim regularnie przynajmniej raz w roku od 10 lat dzięki Tobie odkrywał kilka nowych miejsc, które muszę jeszcze odwiedzić. Z jednym się nie zgodzę dojazd pociągiem do Wiednia obecnie znajmuje z Warszawy tylko 7 godzin, jeśli wybierasz wybierze się jeden z dwóch kursujących w ciągu dnia a nie nocny. Poza tym cena promocyjna biletu wynosi tylko 29 euro i żeby dostać bilet w takiej cenie często wystarczy kupić go dwa tygodnie przed wyjazdem. Przynajmniej tak było gdy ostatnio jechałam w lutym tego roku.
Mario, bardzo dziękuję! Jak sprawdzałam przed ostatnim wyjazdem ten pociąg jechał właśnie znacznie dłużej. Ale powiem Ci, że my pociągami międzynarodowymi z biletami promocyjnymi PKP jeździliśmy kilka razy do Berlina i tylko raz udało nam się kupić bilet w cenie 29 EUR, a tak zawsze płaciliśmy co najmniej 39 lub 49 EUR. Na te bilety chyba trzeba polować w nocy, jak tylko otwierają rezerwacje. Wydaje mi się, że ch liczba chyba spadła w ostatnich latach lub po prostu tak szybko się rozchodzą. Choć może z Wiedniem jest latwiej, niż z Berlinem, bo to jednak kawałek dalej i pierwsze co przychodzi na myśl to samolot.